PKS 070707

Siódmy dzień, siódmego miesiąca, siódmego roku, XXI wieku przypadł w sobotę. Czasem zza chmur wyglądało słońce, ale znacznie częściej padał deszcz. Do tego wiało. Temperatura wahała się od 17 do 22 stopni Celsjusza. Mieszkańcy powiatu albo szli na śluby i wesela, albo odwiedzali targowiska (w Kościanie, Śmiglu i Czempiniu) albo zaszywali się w domowych pieleszach.

A ślubów było sporo -17! Datę wielu młodych uznało za magiczną.

Szczęście da nam miłość, ale jeśli i data może mu pomóc, to czemu nie - powiedział Gazecie Kościańskiej jeden z panów młodych - Rafał Napierała z Czempinia.

W Kościanie miłość i wierność do grobowej deski obiecały sobie 22 osoby. Sześć par zawarło małżeństwa cywilne, trzy symboliczne obrączki założyło sobie w kościele farnym pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, jedna oddała się sobie na zawsze w kaplicy Pana Jezusa, a dla kolejnej marsz weselny zagrano w kościele pod wezwaniem Brata Alberta na osiedlu Jagiellońskim. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Śmiglu ,,podstawową komórkę społeczną'' założyła jedna para, a kolejna i nie opuszczę Cię aż do śmierci przysięgła sobie w śmigielskim kościele farnym. W czempińskiej świątyni sakramentalne tak powiedziały sobie trzy pary. W gminie Krzywiń na ślubnym kobiercu stanęła jedna.

Na porodówce szpitala Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kościanie powitano trzech chłopców. O godz. 2.10 urodził się Kacper (rodzice z Bucza), o 11.05 urodził się Fabian (rodzice z Sepna), a czterdzieści minut po dwudziestej - Emil (rodzice z Siekowa). Powiatowi Kościańskiemu nie przybyło ani jednego nowonarodzonego obywatela. Zmarł jeden mieszkaniec Kościana.

Policjanci mieli pełne ręce roboty. Ok. trzeciej nad ranem przy ulicy Bączkowskiego w Kościanie nieznani sprawcy wybili lampy, porysowali i pokłuli karoserię (nie szczędząc nawet dachu) VW Passata na leszczyńskich numerach rejestracyjnych (straty ok. 7 tys. zł). Poszkodowany wcześniej w dyskotece nasłuchał się okrzyków ,,Precz z Unią Leszna!''. O godzinie 5.15 zgłoszono włamanie do Śmigrolu w Śmiglu. Włamywacze łomem sforsowali drzwi, wpadli do biura firmy i wynieśli telefony, faks, komputer a nawet prywatne pamiątki jednego z pracowników. Włamywaczy było co najmniej dwóch. A straty wyceniono na 4 100 zł. Potem drogowcy wlepili jeszcze 16 mandatów karnych na drogach. Najczęściej kierowcy jechali po prostu za szybko. Jeden mandat za odpięte pasy bezpieczeństwa, a jeden za niestosowanie się do znaków drogowych. O godzinie 18.30 na ulicy Młyńskiej funkcjonariusze oglądali kolejny samochód (renault laguna) z uszkodzonym z premedytacją lakierem (straty - ok. 500 zł), a godzinę później w Wonieściu złapali 46letniego kierowcę na podwójnym gazie. Miał 1,6 promila alkoholu.

O godzinie 20 - na akcje z kolei wyjeżdżali strażacy. W Starym Bojanowie zdejmowali ze strychu domu kokon os. O godz. 22.03 na Placu Rozstrzelanych w Śmiglu gasili zaś ogień w piwnicy.

Przejdź do galerii